niedziela, 10 sierpnia 2014

Wyjście na Ornak

Chodzenie po górach ma niezmiernie pożądany oddziaływanie na zdrowie i tężyznę fizyczną. Pozwala wydajnie zmetabolizować nadwyżkę tłuszczu. Usprawnia formę cielesną, wigor. Wysiłek fizyczny (w tym też wędrówki po górach) dopomaga zachować w normie stężenie cukru oraz cholesterolu w osoczu. Zmniejszeniu ulega przy tym zły cholesterol - LDL, natomiast dobry cholesterol - HDL ulega powiększeniu. Pomaga to chronić przed miażdżycą i chorobami mięśnia sercowego. Niezmiernie miłą okolicą do wędrówek jest sąsiedztwo Doliny Chochołowskiej. 



Sąsiedztwo Doliny Chochołowskiej to teren, na jaki zapuszcza się trochę mniejsza liczba ludzi niż w miejsca umiejscowione bliżej Zakopanego. Zapewne przyczynia się do tego utrudniony dojazd w tą część Tatr. Jeszcze z grubsza dwadzieścia lat wstecz możliwy był dojazd samochodem bądź busem aż do polany Huciska, tymczasem dzisiaj tymi środkami transportu dojechać wolno jedynie do Siwej Polany. Później przemieszczać się można jedynie wehikułami proponowanymi przez górali: kolejką turystyczną (jedynie w okresie letnim), bryczką lub wypożyczonym rowerem. Z Hucisk trzeba udać się w górę doliny, aż do położenia gdzie odchodzi od niej szlak na Iwaniacką Przełęcz. Po drodze przechodzi się obok punktu gdzie leży wielkie wywierzysko, tzw. 



 Wywierzysko Chochołowskie. Żeby go zobaczyć należy udać się dróżką odbijającą od doliny w kierunku wschodnim, w pobliżu Skały Kmietowicza (tworzącą Niżnią Bramę Chochołowską). Żółty szlak na Przełęcz Iwaniacką jest w swoim wstępnym odcinku niezwykle zrujnowany na skutek przewozu pni z wyższych obszarów gór. W Dolinie Iwaniackiej las został dość ciężko przetrzebiony. Ma to ponoć powiązanie z aktywnością kornika oraz z zmianą składu gatunkowego drzewostanu (któremu podobno przywraca się bardziej początkowy profil, wprowadzając buka i jodłę). Szlak na przełęcz dłuży się, człowiek ma subiektywne wrażenie, że podejście jest większe niż w rzeczywistości. Z Przełęczy Iwaniackiej zielony szlak ostro wspina się na Ornak. 


Przełęcz znajduje się z grubsza na poziomie górnej granicy lasu, a wspinając się na Ornak idzie się przez gęste zarośla kosówki. Grzbiet Ornaku ma cztery czubki, z jakich główny – Zadni Ornak ma 1867 m. n.p.m. Z Ornaku rozciąga się bardzo śliczny pejzaż, w szczególności na najważniejszy daszek Tatr Zachodnich – Bystrą. Zadni Ornak to jedyne miejsce na tym szlaku, które może powodować minimalne problemy techniczne osobom nie nawykłym do chodzenia po górach. Ścieżka później schodzi na Siwą Przełęcz. Stąd można zejść subtelnie opadającym, czarnym szlakiem z powrotem do Doliny Chochołowskiej. Turyści bardziej ambitne mogą jednakowoż wybrać się na Bystrą (jest ona zlokalizowana po słowackiej stronie) lub Starorobociański Wierch.

Wokół Doliny Chochołowskiej

Dolina Chochołowska najokazalsza (pod względem posiadanej przestrzeni - 35,6 km2) dolina Tatr polskich. Jej dnem przepływa dosyć szeroki Chochołowski Potok, który trochę później po połączeniu z Kirową Wodą, zawiązuje Czarny Dunajec. W dolinie tej jest zarządzany tzw. kulturowy wypas owiec, a w chatkach umiejscowionych w pobliżu szlaków można kupić różne miejscowe artykuły takie jak oscypki i żentycę. 
               
                     
                   
Aż do XIX wieku w dolinie wykonywano eksploatację rudy żelaza i jego wytapianie (w związku z tym określenie polany Huciska). Przemieszczając się dnem doliny, przechodzi się przez skalne bramy: Niżnią Bramę Chochołowską i Wyżnią Bramę Chochołowską. Zaraz za Niżnią Bramą po wschodniej stronie leży jedno z największych wywierzysk w Tatrach: Wywierzysko Chochołowskie. Aby je zobaczyć trzeba przemieścić się wyznaczoną dróżką kilkadziesiąt metrów. W położeniu gdzie woda wypływa spod ziemi uformował się mały stawek, do którego miejscowi przez lata wrzucali kamienie i gałęzie. Stąd głębokość zbiornika uległa spłyceniu, a na spodzie stawku rzucający się w oczy jest rumosz. Woda wypływająca z wywierzyska trafia do Chochołowskiego potoku. Wyżnia Brama Chochołowska to punkt do którego zaszedł lodowiec (podczas plejstocenu). Znalazło to odwzorowanie w morfologii doliny. Część Doliny Chochołowskiej na północ od tego rejonu ma przekrój w kształcie litery V (jej rzeźba była modelowana przez wodę), zaś odcinek na południe jest ukształtowany przez lodowiec (U-kształtna dolinka). Pomiędzy nadmienionymi bramami dolina się rozszerza. Na skałkach i w ich okolicach przyuważyć można dużo ładnych roślin. 

 

Rośliną o szczególnej morfologii jest Zerwa kulista. To co widać na szczycie łodygi jest kwiatostanem zbudowanym w specyficzny sposób. Idąc na południe, dociera się do miejsca, w jakim w lewo odchodzi szlak czerwony. Od tego miejsca szlak prowadzi całkiem stromym podejściem i poruszając się ekspresowo zyskuje się wysokość. Wędruje się najpierw przez las iglasty górnoreglowy, miejscami zniszczony przez kornika, następnie przez bujne zarośla kosówki. Miejscami gęste i wysoko wyniesione korzenie kosodrzewiny formują naturalny tor przeszkód. Po około dwóch godzinach dochodzi się do Trzydniowiańskiego Wierchu (1758 metrów nad poziomem morza). Jest to niezbyt stanowczo zaznaczający się wierzchołek na „ramieniu” odchodzącym od głównej grani Tatr. Szlak w następnej kolejności przez pewien czas unosi się subtelnie, po czym kolejne strome podejście (ok. 200 metrów do góry) doprowadza na Kończysty Wierch (2002  metrów), zlokalizowany w ciągu zasadniczej grani Tatr. Stąd rozpościera się piękny widok w kierunku Doliny Raczkowej (zlokalizowanej po stronie słowackiej) z kilkoma drobnymi stawkami. Z Kończystego Wierchu schodzi się kilkadziesiąt metrów na Starorobociańską Przełęcz, a z tej wypada pokonać jeszcze jedno dwustumetrowe podejście na Starorobociański Wierch (2176 metrów). Jest to największej rangi szczyt w polskich Tatrach Zachodnich. 



Rozpościera się z niego wielce śliczny widok zarówno w kierunku zachodnim (tu szczególnie wzrok przyciąga Ostry Rochacz z jego kamienistym smukłym wierzchołkiem o charakterystycznej morfologii) jak i wschodnim (na Tatry Wysokie, w panoramie szczególnie zaznacza się Krywań). W kierunku wschodnim, na pierwszym planie widać położony po słowackiej stronie, najwyższy szczyt Tatr Zachodnich (2248 m.n.p.m.) - Bystrą. Jest to góra o łagodnej morfologii, a na jej północnym ramieniu - Błyszczu przebiega granica państwa. W okolicy tej spotkać można jeden z symboli Tatr - kozice. Dzięki ochronie nie boją się one osób i pozują do zdjęć. Zejść ze Starorobociańskiego Wierchu można w kierunku Siwej Przełęczy. Stąd czarny szlak biegnie do Doliny Starorobociańskiej, początkowo dosyć stromo, ale po pewnym czasie coraz to bardziej spokojnie. Wreszcie dochodzi się do Doliny Chochołowskiej, a po przejściu kilkuset metrów w dół tej doliny (przy Wyżniej Bramie Chochołowskie) ustawiane jest stanowisko wypożyczania rowerów. Zjazd do Siwej Polany nie wymaga nieomalże żadnego wysiłku - rower sunie sam, trzeba tylko uważać żeby za bardzo się nie rozpędzić.

Królowa Beskidów


Babia Góra to najważniejszy wierch Beskidu Żywieckiego, a także w ogóle całych Beskidów. Nazywana jest dlatego również Królową Beskidów. Większe wzniesienia, na obszarze kraju występują tylko w Tatrach. Masyw Babiej Góry rozciąga się od Przełęczy Jałowieckiej do Przełęczy Krowiarki (oddzielającej go od masywu Policy) i posiada on około 10 kilometrów rozciągłości. Dwa najważniejsze czubki owego masywu to Diablak - właściwa Babia Góra (1725 m. n. p. m.) i Cyl - Mała Babia Góra (1517 metrów ponad pułapem morza). Rozdzielone są one Przełęczą Brona. 
           

              
Północne stoki masywu są strome, urwiste, skaliste z dużą dozą rumoszu skalnego. Urozmaicona rzeźba terenu przekłada się na pokaźne mnogość siedlisk. Południowe zbocza są znacznie bardziej spokojne, a morfologia terenu jest bardziej jednostajna. Urozmaicony krajobraz stoków północnych obserwować można przemieszczając się żółtym szlakiem (Percią Akademików) ze schroniska na Markowych Szczawinach na pik Babiej Góry. Granią masywu idzie europejski dział wodny. Potoki płynące z północnych stoków masywu są dopływami Wisły i są fragmentem zlewiska Bałtyku. Strumienie po stronie południowej prowadzą się w kierunku Dunaju, a ich wody odprowadzane są do Morza Czarnego. W masywie leży kilka niedużych stawów. Największy z nich, Mokry Stawek leży obok niebieskiego szlaku z Przełęczy Krowiarki na Markowe Szczawiny. Ma on wielkość wynoszącą 450 metrów kwadratowych. Babia Góra nazywana jest także Kapryśnicą bądź Matką Niepogód. Mówi to wiele o pogodzie w tym regionie. Jest ona zmienna, kapryśna, średni roczny opad atmosferyczny w okolicy schroniska na Markowych Szczawinach wynosi 1500 milimetrów. Im dalej tym klimat staje się ostrzejszy, zima trwa dłużej a lato jest krótsze. Idąc na wierzchołek Babiej Góry można monitorować typowy piętrowy układ roślinności. Piętro pogórza dosięga do około 700 metrów nad poziomem morza. Ponad nim jest piętro regla dolnego - do 1150 metrów. Pospolitym zbiorowiskiem roślinnym w tym piętrze jest las bukowy - buczyna karpacka. W jej runie występuje szereg specyficznych roślin np. żywiec gruczołowaty (zakwitający wczesną wiosną). Dodatkowo występują tu też bory jodłowo - świerkowe i lasy jodłowe. W miejscach wilgotnych przykładowo nad potokami zastać można olszyny. Zbiorowiska regla dolnego na Babiej Górze w sporym stopniu uchroniły swój naturalny charakter. Są to pozostałości pierwotnej puszczy karpackiej, jaka w uprzednich czasach obrastała całe Beskidy. Regiel górny dochodzi na Babiej Górze do wysokości 1360 metrów. Opanowany jest on przez bór świerkowy.
            

 Gdzieniegdzie, gdy teren jest niestabilny pojawiają się płaty jaworzyny karpackiej, w jakiej przeważają klon jawor oraz jarząb pospolity. W górę, do wysokości 1650 metrów, leży piętro kosodrzewiny, a ponad nim  piętro alpejskie z murawami alpejskimi. Roślinami normalnymi dla warstwy kosodrzewiny są: sosna kosa (kosodrzewina) o swoistej, zbitej morfologii, jarząb pospolity, wierzba śląska i porzeczka skalna. W niektórych miejscach odnaleźć można wawrzynka wilczełyko. Powszechna jest borówka czarna a także brusznica. Pojawia się jałowiec halny i omieg górski. W masywie Babiej Góry zidentyfikowano ponad dwieście gatunków mchów oraz 1300 gatunków grzybów i porostów. 


 
Cennymi roślinami, jakie mają tu wyłączne w Polsce stanowiska są okrzyn jeleni (symbol Babiogórskiego Parku Narodowego) i rogownica alpejska.  Niezmiernie bogata jest fauna tego rewiru. Występuje tu mniej więcej czterech tysięcy gatunków owadów. Obecnych jest tu szereg gatunków polujących ssaków: niedźwiedź brunatny, ryś, wilk, lis, kuna, wydra, borsuk, tchórz tudzież gronostaj. 


Z ciekawszych ptaków przytoczyć można głuszca, puchacz, puszczyk i sowa uszata. Morfologia terenu w rejonie wierzchołkowym jest specyficzna. Sam wierzchołek wygląda z oddali jak usypana kupka kamieni. Pod szczytem, po północnej stronie rozpościerają się gołoborza, które próbuje opanować flora zielna.